W Belgii mamy do czynienia z kolejną przerażającą odsłoną kultury śmierci. Luc Van Gorp, stojący na czele jednego z funduszy ubezpieczeń, których celem jest zapewnienie każdemu godnej opieki zdrowotnej, wyszedł z propozycją eutanazji dla „ludzi zmęczonych życiem”. W odpowiedzi belgijscy biskupi przypomnieli, że „ludzkie społeczeństwo zawsze opowiada się za życiem”.
Gdy zły duch chce zasiać w Twoim sercu zwątpienie i myśli o tym, że Bóg o Tobie zapomniał, że nie przebaczy Ci Twoich grzechów, to z wiarą chwyć się słów Jezusa, które dziś czytamy w Ewangelii: „tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby czynić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał”.
Duchowy, psychologiczny, medyczny i ekonomiczny wymiar cierpienia podejmie dokument Papieskiej Komisji Biblijnej zatytułowany „Cierpienie i choroba w Biblii”. Przygotowują go specjaliści z różnych kontynentów z myślą o wiernych Kościoła, osobach wyznających inne religie, a także ateistach.
Arcybiskup Aupetit zauważył, że we współczesnym świecie wciąż nie przyjmuje się do wiadomości tego, co mówi nam biologia, lecz nadal opieramy się na przestarzałych koncepcjach czy arbitralnych decyzjach.
Dzisiejsze reakcje na mówienie prawdy są podobne. Próbuje się ją zakrzyczeć, często wrzaskiem, niejednokrotnie wulgaryzmami, zatyka się na nią uszy. Wykorzystuje się prawo o „mowie nienawiści” nie tylko do tego, by zamknąć drugiemu usta, ale nawet by go wyłączyć ze społeczności przez medialne kamienowanie.
Na koniec, jedyną modlitwą, jaką jeszcze była w stanie „odmawiać”, stało się położenie Krzyża na sercu. Było to niczym odciśnięcie pieczęci miłości na Sercu Boga, całkowite powierzenie się tej miłości.
W środę, 17 kwietnia br. w parafii św. Stanisława w Żorach odbędzie się sesja formacyjna dla księży Archidiecezji Katowickiej nt. „Duszpasterstwo chorych i umierających”. Szczegółowy plan sesji znajduje się w treści wiadomości.
Patrząc jedynie ludzkim okiem, zewnętrznie, hostia to tylko trochę wody i mąki, w dodatku za darmo. Żadnych znamion luksusu… Ale człowiek wierzący patrzy inaczej, patrzy oczami wiary, oczami serca. I tylko wiara uzdalnia nas do dostrzegania największych cudów w zwyczajności.
Spotkanie Zmartwychwstałego wszystko zmienia. Doświadczenie spotkania wciąż trwa. To nie jest historia, która minęła. Możesz, będąc świadkiem tych spotkań, napisać swoim życiem ciąg dalszy tej historii.
Czyż to nie jest opis naszego życia? Doświadczamy Jego cudownej opieki, troski, miłości. Pragniemy Jego obecności i tęsknimy, gdy Go przy nas nie ma także – albo przede wszystkim – w chwilach trudnych.